Podtrzymując tradycję corocznych, dwudniowych wypraw 6 i 7 września udaliśmy się na Mazury. W tym roku marzeniem naszych seniorów była pielgrzymka do najważniejszych mazurskich sanktuariów – Świętej Lipki oraz Gietrzwałdu.
Naszą podróż rozpoczęliśmy od Świętej Lipki, gdzie obok modlitwy mieliśmy też przyjemność uczestniczyć we wspaniałym koncercie wykonanym na barokowych organach z ruchomymi figurkami. Wielkie wrażenie zrobiła na seniorach legenda związana z tym miejscem, w której to skazaniec, za sprawą objawienia, wyrzeźbił figurkę Matki Boskiej tak piękną, że został ułaskawiony.
Naszym kolejnym przystankiem były Mikołajki, gdzie korzystając z pięknej, jeszcze letniej pogody, udaliśmy się na rejs po jeziorze Śniardwy. Dla naszych seniorów było to przeżycie o tyle niesamowite, że niektórzy pierwszy raz w życiu płynęli statkiem.
Pełni wrażeń dojechaliśmy do ośrodka w Pieckach. Przy wieczornym grillu o dobry nastrój pielgrzymów zadbali przyjaciele naszego Domu – duchowy opiekun wyprawy, ks. kanonik Zygmunt Słomski oraz Bogusław Olszonowicz. Poprowadzili oni biesiadę, która pomimo naszego zmęczenia trwała do późnych godzin, a tańcom i śpiewom wydawało się nie być końca.
Następnego dnia o poranku wybraliśmy się do stolicy Warmii i Mazur – Olsztyna. Tam odwiedziliśmy miejskie planetarium, gdzie wzięliśmy udział w seansie „Nasz Wszechświat”. Seniorzy byli tak zafascynowani projekcją, że całą drogę do naszego kolejnego punktu wyprawy – Gietrzwałdu, rozprawialiśmy o tym, jak ogromny jest kosmos.
W Gietrzwałdzie podziwialiśmy piękno sanktuarium, w którym ofiarowaliśmy też swoje modlitwy Najświętszej Maryi Pannie. Następnie udaliśmy się nad cudowne źródełko, malowniczo położone pod lasem na ziemi parafialnej, z którego pielgrzymi od lat czerpią wodę, przynoszącą cierpiącym ulgę i liczne uzdrowienia.
Niestety, jak mówi stare przysłowie „wszystko co dobre szybko się kończy”. Z Mazur wróciliśmy bogatsi nie tylko o przeżycia duchowe, ale także o wiedzę historyczną, geograficzną i astronomiczną. Podróż stanowiła niesamowitą okazję do integracji, zbliżyła nas do siebie, a wspomnienia z niej na długo pozostaną w naszej pamięci.
Na koniec chcielibyśmy jeszcze bardzo serdecznie podziękować naszym sponsorom – Fundacji Energa i Fundacji Lotos – bez których marzenie naszych seniorów nie mogłoby zostać zrealizowane.